Nie milkną echa po 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, podczas którego po raz pierwszy przed polską publicznością został zaprezentowany fabularny debiut Kordiana Kądzieli – „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Film spotkał się ze świetnym przyjęciem. Okrzyknięty został najzabawniejszą polską komedią od lat i jednym z największych odkryć i zaskoczeń tegorocznego festiwalu. W ręce twórców trafiła Nagroda Jury Młodych, a Andrzej Konopka, wcielający się w ojca głównego bohatera, otrzymał nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę męską. „LARP. Miłość, trolle i inne questy” do kin trafi już 17 października.
„LARP. Miłość, trolle i inne questy” to fabularny debiut Kordiana Kądzieli, reżysera hitowego serialu „1670”. Światowa premiera filmu odbyła się w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu, a polska – podczas niedawnego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Główną rolę w tej zabawnej i inteligentnej komedii o dojrzewaniu, pierwszej miłości, niełatwych rodzinnych relacjach oraz poznawaniu swojej wewnętrznej siły zagrał jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia – Filip Zaręba. Poza nim w obsadzie znaleźli się m.in. Martyna Byczkowska, Andrzej Konopka, Bartłomiej Topa, Michał Balicki, Edyta Olszówka czy Andrzej Kłak.
Film spotkał się ze świetnym przejęciem, czemu dziennikarze dali wyraz w recenzjach. Prezentujemy poniżej fragmenty niektórych z nich.
Takiej komedii w polskim kinie jeszcze nie było. Po spektakularnym sukcesie serialu „1670” Kordian Kądziela nie zwalnia tempa. Jego fabularny debiut „LARP. Miłość, trolle i inne questy” – wdzięczna, przezabawna i niebanalna opowieść o dojrzewaniu, pierwszej miłości i pewnym wyjątkowym hobby – właśnie podbija Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Trzeba przyznać, że reżyser po raz kolejny trafia w punkt, a jego nowe dzieło to niezła gratka nie tylko dla fanów przygód mieszkańców Adamczychy.
Marta Waszkiewicz, Zwierciadło
Otrzymaliśmy najzabawniejszy polski film od lat, który – co najważniejsze – uśmiecha się do swoich bohaterów, ale się z nich nie śmieje. (…) Kądziela bierze różne sytuacje, które znamy z naszych domów, szkół i relacji, czasem podkręca je komediowo, ale nigdy z nikogo się nie naśmiewa. (…) W naszym kinie brakowało takiego poczucia humoru. "LARP. Miłość, trolle i inne questy" robi także ogromne wrażenie za sprawą swej realizacji. (…) Wspaniała scenografia i dobór gadżetów oraz kostiumów sprawia zresztą, że "LARP" jest utrzymany trochę poza czasem. (…) Dzięki wyrazistym bohaterom, humorowi i świetnej realizacji tę w sumie sztampową historię o klasowej niedojdzie, która stara się zdobyć serce pięknej koleżanki, ogląda się z ciągłym zaangażowaniem.
Jakub Izdebski, Interia.pl
Niby dostajemy prostą historię o dojrzewaniu i młodzieńczych wyborach, niezrozumieniu przez najbliższych i świat, zagubieniu w rzeczywistości i wśród dorosłych, to jednak Kądziela funduje nam pełną bardzo dobrego humoru, inteligentną komedię, która rozbawi, ale też rozczuli. Humor ten jest dla twórcy charakterystyczny, znany, ale nie powtarzalny. Ożywczy – takiej formy w polskiej komedii przez lata brakowało. I dobrze, że w końcu się jej doczekaliśmy. (…) Role rozpisane są wzorowo, a Zaręba wyrasta na nową, młodą gwiazdę filmu. Ma ku temu warunki – talent, pracowitość, otwartość. To nazwisko trzeba zapamiętać. (…) Jeśli kino dla młodych, ale inteligentne i zabawne, to Kądziela ma na to przepis idealny, którego powinien bronić jak Coca-Cola własnej receptury. Swój charakterystyczny znak towarowy już ma. My stawiamy pieczęć jakości.
Maja Chitro, ELLE
Debiut Kordiana Kądzieli dowodzi, że w polskim kinie wciąż możliwa jest rozrywka, która nie obraża, szanuje gatunkowe schematy, a zarazem niesie ze sobą mądre przesłanie. Ta bezpretensjonalna komediowa uczta to jedno z objawień tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni. (…) Surrealne poczucie humoru spotyka się tu z przaśnym slapstickiem, miłosna bajka – z klasycznym feel-good movie, a podczas gdy część publiczności popłacze się ze śmiechu, inni uronią także łzę wzruszenia. Kordian Kądziela stworzył bowiem film bezpretensjonalny i niezwykle szczery, w którym gatunkowe schematy stają się ramą dla mądrej i niezwykle śmiesznej opowieści.
Bartosz Staszczyszyn, Culture.pl
To niesamowicie dobrze zbalansowane połączenie imaginarium milenialsów i świata zetek, którzy w zgrabnie zbudowanych postaciach i świetnym scenariuszu autorstwa Kądzieli oraz Michała Wawrzeckiego odnajdą niezwykle trafne odniesienie do swojej codzienności, wspomnień z dzieciństwa i rodzinnej dynamiki. (…) To film, który spodoba się fanom LARP, tym, którzy o nim nigdy nie słyszeli i tym, którym ta forma rozrywki jest zupełnie obojętna. To film, który powielając fabularne klisze, nie nudzi. Który, wykorzystując wszystkie dobre pomysły z listy najlepszych pomysłów na udany film, nie wprowadza niepotrzebnego chaosu. Który bawi i zostaje z widzem. Niesie morał, z którego możemy wybrać coś dla siebie, niezależnie od tego, czy nasz rok urodzenia rozpoczyna się od cyfry 1 czy 2 i tego, czy na listach przebojów z czasów naszej młodości gościł "Papierowy księżyc" czy "Imagination".
Karolina Reszkowska, Onet.pl
Kordian Kądziela idzie jak burza. O „1670” mówią wszyscy, a wygląda na to, że niedługo podobny los spotka „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. (…) Nie dość, że całość szalenie śmieszy, jest okraszona absurdem, a do nie brakuje tutaj też powagi i momentów wzruszenia. (…) „LARP” jest wybornie obsadzony. W roli głównej pojawia się fenomenalny Filip Zaręba. (…) Panie i panowie, wygląda na to, że mamy nową świetną polską komedię! „LARP. Miłość, trolle i inne questy” to ciepłe i mądre kino, które daje do myślenia oraz wzrusza. Jest to autentycznie zabawne, pozbawione fałszu i wspaniale żonglujące absurdem oraz ironią. Poproszę więcej takiego kina.
Krzysztof Połaski, Telemagazyn.pl
Komedia w reżyserii Kordiana Kądzieli zachwyciła publiczność i doczekała się długich, trwających 5 minut i 21 sekund oklasków. Trudno się dziwić, bo stanowi powiew świeżości w konkursie głównym, wypełnionym mocnymi, ciężkimi historiami. (…) Oryginalny jest też humor, który czerpiąc z hollywoodzkich pomysłów nieco je wykrzywia i przekształca, trafiając celnie do polskiej publiczności. Humor w tym filmie jest też na tyle uniwersalny, że może rozbawić widownię zarówno młodszą, do której jest kierowany, jak i starszą, która bez problemu może się odnaleźć w tej lekkiej, bezpretensjonalnej historii. (…) To zaskakująco udany film, który daje widzom moment oddechu.
Karolina Stankiewicz, WP Film
„LARP. Miłość, trolle i inne questy” to zaskoczenie pod każdym względem, ale przede wszystkim zadziwia tym, jak mocno jest to popkulturowy film w pozytywnym sensie. (…) Każdy, komu kultura popularna (szczególnie fantasy) jest bliska, może poczuć, że uśmiech nie schodzi z twarzy, a w sercu jest takie przyjemne ciepło. (…) Film ma szalone pomysły, jakich w polskim kinie nie widziałem, a do tego bawi się wszelkimi zasadami konwencji na całego. Jednak to w pewnym sensie jest ta pierwsza warstwa: przygoda, humor, problemy młodych ludzi i popkulturowy klimat fantasy. Jednocześnie jest w tym wiele poważniejszych i trudniejszych treści: relacja syn–ojciec, brak wzajemnego zrozumienia, radzenia sobie z traumami i problemami, a przede wszystkim pokazuje, jak społeczne normy robią z ludzi kogoś, kim nie są.
Adam Siennica, NaEkranie.pl
Była też w Gdyni premiera, na której świetnie się bawiłem, pełna inwencji i dobrej realizacji. Iskrząca, zabawna i odmładzająca. Niegłupia przy okazji. I pełna talentów w każdym pokoleniu. (…) Filip Zaręba jest aktorskim odkryciem roku.
Jan Pelczar, Radio RAM
LARP to terenowa wersja gier RPG, której uczestnicy wspólnie tworzą i przeżywają opowieści spod znaku magii i miecza, wcielając się w wybrane przez siebie role. W tym niesamowitym, wymyślonym świecie Sergiusz (Filip Zaręba) jest prawdziwym herosem – męskim, dzielnym, niepokonanym. W świecie rzeczywistym – już niekoniecznie. Sytuacja chłopaka komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy w technikum pojawia się nowa uczennica – piękna Helena (Martyna Byczkowska), w której Sergiusz zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Niestety dziewczyna zaczyna kolegować się z grupą popularnych uczniów. Sergiusz czuje, że w starciu ze szkolnymi trollami ma nikłe szanse na zdobycie serca Heleny. Wszystko zmienia się, gdy niespodziewanie odkrywa tajemnicę nastolatki, a do miasta przybywa sławny autor bestsellerów (Bartłomiej Topa).
Za dystrybucję filmu odpowiada Dystrybucja Mówi Serwis, zaś za jego produkcję – TFP.
Premiera filmu odbędzie się 17 października 2025 r.